wtorek, 25 kwietnia 2017

#2 Spoilery: Uratuj Justina!

Hejka!
Sorrki, że nie było mnie przez kilka dni na blogu, ale nie wyrabiałam i nie miałam na to czasu, dlatego dzisiaj wracam do was z drugą częścią spoilerów, Do dzieła!
Dzień 2
Kolejnego dnia, dziewczyny przyjeżdżają po nas do Fortu Pinta barką i jesteśmy gotowe do drogi. Mówią nam też że powinniśmy wziąć naszego konia startowego. Nie pozostaje nam więc nic innego jak tylko wyruszyć do DC. Kiedy jesteśmy na miejscu stwierdzamy, że nawet na wzburzonym morzu barki są bardzo stabilne, dzięki czemu udało nam się dopłynąć. Ustalamy więc, że Linda popilnuje barki, a my wraz z Alex i Lisą pojedziemy uwolnić Justina. Udaje nam się dojść na miejsce na naszych koniach, ponieważ po drodze nie spotykamy żadnych strażników co jest bardzo dziwne. Kiedy jesteśmy na górze zauważamy, że ludzie z DC stoją na kładce( nwm czy tak to sie nazywa XD) razem z beczką. Więc po co im ona? Jak się okazuje to Justina chcą wrzucić do morza, ponieważ nie nadaje się na jeźdźca Mroku. W pewnym momencie otwierają się drzwi do siedziby, i nasza postać w raz z koniem postanawia się tam rozejrzeć. W środku spotykamy Pana Sandsa z którym rozmawiamy i oznajmia on nam że nie chce śmierci Justina, dlatego pomoże nam go uratować. Będzie to taki krótki sojusz, ponieważ potem oznajmia że i tak nas zniszczy. Jego planem jest włączenie alarmu, i wtedy ludzie z DC wejdą do siedziby. Idziemy więc powiedzieć o tym dziewczynom, jednak one uważają, że Pan Sands kłamie do czasu kiedy naprawdę rozlega się alarm. Wtedy postanawiamy mimo wszystko iść po Justina bo to może być jedyna szansa. Idziemy tam więc jednak nie wszyscy strażnicy opuścili platformę, dlatego Alex i Lisa postanawiają z nimi walczyć, kiedy my idziemy uratować Justina. Niestety wierci się on (xD) w beczce i wpada do morza. Wtedy nasz koń przemawia mówiąc, że nadszedł jego czas i wtedy pędzimy w otchłań. Nagle nasz koń staje się... pegazem! W ten sposób udaje nam się uratować Justina i lecimy do Lindy, a dziewczyny mówią, że zaraz do nas dołączą. Wszyscy są w szoku, a szczególnie pewnie nasza postać. Potem uciekamy jak najszybciej z DC, aby strażnicy nas nie dopadli. Dopływamy do wyspy za stajnią w DZW, i potem odwozimy Justina do Moorland, do Thomasa. Justin, kiedy pytamy go jak się czuje, odpowiada że dobrze ale my i tak mu nie wierzymy. Thomas zaś jest nam bardzo wdzięczny i mówi, że zawsze możemy liczyć na pomoc jego, i stajni Moorland. Na koniec dostajemy prezent.

I to tyle, dziękuję za uwagę XD i PJONA!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Regulamin komentowania:
-Nie spamuj
-Nie wyzywaj innych