wtorek, 10 lipca 2018

Wspomnienia z rajdu: 29 czerwca 2018

Hejka!Witajcie w kolejnym poście na moim blogu!
Jeszcze tak na początek chciałam przeprosić, że nie było posta z aktualizacji, ale dopadło mnie zapalenie lenia (xD) i po prostu mi się nie chciało (: Postanowiłam natomiast, że napiszę post z tej aktualizacji razem z postem z kolejnej. Mam nadzieję, ze będzie Wam to odpowiadać.
Teraz przejdę do posta.
A więc na rajdzie mimo 15 minutowego oczekiwania pojawiła się tylko jedna osoba: Delfina Greenwatcher. Muszę przyznać, ze było mi troszku smutno no ale cóż, trudno. To i tak lepiej bo na rajdzie w tamtym roku albo 2 lata temu, nie pamiętam teraz było uwaga: 0 osób XD
No i oto co robiłyśmy po oczekiwaniu na innych. Pojechałyśmy na Sobótkę!
Tam postanowiłyśmy się powygłupiać przy słupie sobótkowym tańcząc ,,żabki'' z tym strażnikiem XD Ludzie oczywiście się na nas dziwnie patrzyli, a jedna dziewczyna nawet dołączyła (:

Potem siedziałyśmy na pikniku na sobótce, opalałyśmy się i generalnie cały rajd był na tym festiwalu.
Niestety po jakimś czasie Delfina musiała iść ;( Na szczęście została ze mną jedna dziewczyna (przepraszam, ale zgubiłam gdzieś karteczkę z Twoją nazwą D: Jednak jeśli to czytasz to zapewne wiesz, że to Ty) która nie jest chyba moją czytelniczką, ponieważ nic mi nie pisała na ten temat, ale dzięki niej ten rajd mógł trwać dalej. DZIEKUJĘ. Z nią również się wygłupiałam i postanowiłyśmy założyć ,,zespół''. Poszłyśmy więc na scenę, by zawołać ludzi, niestety na widowni tylko nasze konie XD I zaczęłyśmy koncert. Potem jeszcze podołączali do nas ludzie.
Dziewczyna o której mówię to ta na perkusji.

I generalnie na tym zakończył się rajd, potem ja już wyszłam. Aha i w między czasie jak była Delfina to bylyśmy jeszcze na CS'ach kucyków.
BAJOO!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Regulamin komentowania:
-Nie spamuj
-Nie wyzywaj innych